„Palec Boży” od wydawnictwa Foxgames to kolejna świetna gra na naszej półce. Zabawna, dynamiczna i bardzo wciągająca, świetnie sprawdzi się w większym gronie i nie tylko. Jeżeli nie znacie jeszcze gier, w których trzeba „pstrykać” – bardzo serdecznie polecam Wam właśnie tę pozycję. Zapraszam!
Gra przeznaczona jest dla dzieci od 8 roku życia i dla 2 do 4 graczy. Jedna rozgrywka powinna zająć orientacyjnie od 15 do 40 minut.
ZAWARTOŚĆ PUDEŁKA I WYKONANIE
Zacznę może od samego pudełka, które jest absolutnie nie do ustawienia na regale, ale to dodaje tej grze tylko wyjątkowości :D Mój „Palec Boży” na szczęście znalazł wygodne miejsce na regale i prezentuje się naprawdę dobrze. Pudełko jest podłużne, wąskie i sporych rozmiarów, ale jest ku temu bardzo istotny powód. W środku znajdziemy zwiniętą matę, która pełni rolę naszej planszy. Jest świetna! Miękka i śliczna :D Wszystkie komponenty są drewniane i mają naprawdę ładne kolory. Do kart oraz żetonów również nie mam zastrzeżeń. Karty naszych postaci są duże i mają bardzo fajną fakturę oraz ciekawe ilustracje.
O CO W TEJ GRZE CHODZI?
Gra jest bardzo prosta, a jej zasad można się nauczyć w kilka chwil. Głównym zadaniem jest pstrykanie, pstrykanie, pstrykanie i jeszcze raz pstrykanie, czyli to co w tej grze najlepsze! Aby gra była ciekawsza, na początku każdej tury głosujemy na jedną z dwóch kart prawa i nasza rozgrywka staje się o wiele bardziej interesująca. Następnie każdy z graczy pstryka swoim prorokiem, aby zdobyć jak najwięcej wyznawców. Możemy także wypstrykać naszych przeciwników, ale wtedy możemy tak naprawdę wypstrykać się też z gry. Zapewniam Was, że to całe pstrykanie to nie jest taka prosta sprawa :D Po każdej rundzie otrzymujemy punkty, a na koniec ostatniej podliczamy je. Zawodnik z największą ilością punktów zwycięstwa wgrywa.
PODSUMOWANIE
„Palec Boży” od Foxgames jest naszą pierwszą pstrykaną grą, w której się totalnie się zakochaliśmy. Tyle śmiechu i planowania niecnych posunięć już dawno nie było. Najlepsza gra na poprawę nastroju i na dobry humor :D Kiedy ambitnie chcieliśmy wypstrykać innego proroka z danej wyspy, szacowania nie było końca. Ustawialiśmy palce pod odpowiednim kątem i ten taktyczny zamach, który ostatecznie przesuwał naszego pionka o 5 mm – mistrzostwo. :D Kolejnym świetnym ruchem jest wypstrykanie naszych cennych proroków poza plansze lub pod łóżko. Tak, to również jest częste. Oczywiście po drodze omijamy absolutnie wszystkich przeciwników i tylko nasz prorok z rozmachem leci przez pół pokoju :D Gra jest naprawdę bardzo przyjemna i bardzo prosta. Pstrykanie daje nam dużo radości, a kiedy uda nam się wypstrykać z wyspy innego złego proroka, wiwatów nie było końca. Bo to wcale nie jest takie łatwe! Każdy pewnie myśli, że takie pstrykanie palcami to każdy potrafi. Owszem, ale w międzyczasie trzeba liczyć w głowie odpowiednie wzory na… na wszystko, ja naturalnie ich nie znam i żartuję, ale te zamachy i nie trafianie w proroka są przekomiczne. Kiedy mnie się wydawało, że mam czysty i prosty strzał, nagle mój prorok niknął gdzieś w czeluściach otchłani i tyle go widziałam. Tak ta gra właśnie wygląda :D Pierwsza moja myśl była taka, że to gra dobra dla dzieci. Absolutnie nie!!! Toż to idealna gra dla dorosłych :D Szczerze i z czystym sumieniem polecam Wam „Palec Boży”. Gra jest świetna :)