Cześć! Dzisiaj chciałabym pokazać Wam grę dla najmłodszych dzieci od wydawnictwa Alexander i jest nią „Złap robala”. Prościutka, przyjemna gra, w której naszym zadaniem jest nakarmić głodne pisklęta. Zapraszam!
„Złap robala” jest grą przeznaczoną dla dzieci od 4 roku życia i dla 2 do 4 graczy.
ZAWARTOŚĆ PUDEŁKA I WYKONANIE
Zawsze zwracam uwagę na wykonanie gier, szczególnie tych dla dzieci, ponieważ takie gry najczęściej (całkiem przypadkiem) mogą się zniszczyć. I w grze „Złap robala” nie mam się absolutnie do czego przyczepić. Plansza (trawnik) jest gruba i solidna, kostki również wykonano z fajnego materiału. Podobnie gniazda naszych głodomorów i same robale. Robale są jednak dosyć „wiotkie” i podczas wkładania je w podstawki lepiej, aby zrobił to dorosły. Robaczki są również z grubszej tektury, ale są długie i wąskie przez co naprawdę przypadkiem można je uszkodzić podczas montowania. Wszystkie elementy są kolorowe i charakterystyczne dla wydawnictwa Alexander.
O CO W TEJ GRZE CHODZI?
Naszym zadaniem jest nakarmienie bardzo głodnych piskląt, które potrzebują naszej pomocy. Musimy wcielić się w rolę ptasiej mamy i zaspokoić głód maluchów. Aby brzuchy były pełne, pisklęta muszą zjeść trzy robale – żółtego, czerwonego oraz niebieskiego. To będzie naszym głównym zadaniem.
Aby nakarmić pisklęta, będziemy musieli rzucać naszymi kostkami tak, aby wpadały trzy części robaka w danym kolorze: ogon, tułów oraz głowa. Jeżeli nam się to uda, zabieramy robaka i wkładamy go do gniazda. Dodatkowo nasze kostki muszą znaleźć się w obrębie tarczy trawnika, a każdemu z graczy przysługują także dodatkowe rzuty tak zwane „poprawki”.
Możemy zbierać także różnokolorowe robale i kiedy zdobędziemy takie trzy, wtedy możemy wymienić go na robaka w brakującym nam jednolitym kolorze.
Wygrywa zawodnik, który jako pierwszy zbierze trzy jednokolorowe robale.
PODSUMOWANIE
Gra „Złap robala” jest bardzo fajną grą, która świetnie sprawdzi się już dla dzieci od 4 roku życia. Moja córka, która jest właśnie w tym wieku, nie miała najmniejszej trudności z tą grą i bardzo jej się spodobała. Ona ma szczęście do kostek i przy większości rzutów od razu trafiała w jednokolorowe robaki, przez co gra skończyła się bardzo szybko i nawet nie zdążyła zebrać żadnych wielokolorowych robaków. Dodatkowym elementem, który wprowadziła, było karmienie pisklaków w gnieździe. Każdy dostał swojego robala do dzióbka :D Dziecięca wyobraźnia nie zna granic :) Lubię gry, w których znajdują się dodatkowe elementy urozmaicające rozgrywkę, w tym przypadku są to kolorowe robaki. Moim zdaniem takie dodatki bardzo przyciągają dzieci do zabawy, bo nie są to tylko zwykłe pionki i plansza. Gra może być także świetną zabawą nawet dla młodszych dzieci, które poznają kolory, choć w tej grze nie ma ich wiele, ale można się przy tym dobrze bawić.
2 komentarze
Piękne zdjęcia Pani Ewo <3
Dziękujemy za recenzję :)
Bardzo dziękuję! <3