Jeżeli lubicie układanki, w które będziecie musieli nieźle pogłówkować, to QUARTIS jest dla Was! Gra ma tak niewiele elementów, że z powodzeniem zabierzecie ją ze sobą wszędzie, a dzięki dużym elementom, na pewno nigdzie się nie zawieruszy. Z pozoru banalna, bo przecież co trudnego może być w czterech kwadratach? Przekonajcie się sami!

Gra „Quartis” od wydawnictwa Alexander przeznaczona jest dla dzieci od 7 roku życia i dla 2 do 6 graczy.

ZAWARTOŚĆ PUDEŁKA I WYKONANIE

W przypadku tej gry naprawdę będzie to krótkie. W pudełku znajdziemy 4 dwukolorowe kafelki, karty oraz klepsydrę. Kafelki są wspaniałe – grube, solidne i błyszczące. Bardzo je lubię! Wyglądają na niezniszczalne, a o karty jak to karty, należy dbać.

JAK GRAĆ?

Celem gry Quartis jest pozbycie się wszystkich swoich kart. Nie jest to takie proste, ponieważ w międzyczasie, kiedy nie mamy ruchy, będziemy dobierać nowe. Każdy z graczy zaczyna od 5 kart na ręce. Pierwszą kartę z kupki odwracamy i według niej układamy figurę startową, od której zacznie się rozgrywka. W zestawie znajdziemy klepsydrę, z której możemy, ale nie musimy skorzystać. Do dyspozycji mamy także aplikację. My na początku graliśmy bez czasu, ponieważ i tak było to stresujące :D.

Pierwszy z graczy może wykonać jedną z trzech dostępnych akcji: obrócić któryś z kafelków na drugą stronę zmieniając tym samym jego kolor, przemieścić kafelek zmieniając jego kolor, lub przemieścić kafelek nie zmieniając jego koloru, a jedynie położenie. Jeżeli podczas wykonywania którejś z tych akcji graczowi nie uda się ułożyć żadnej z figur znajdujących się na jego kartach, dobiera on dodatkową kartę. Kolejka przechodzi na kolejnego gracza.

Gra kończy się w momencie, kiedy jeden z zawodników pozbędzie się wszystkich swoich kart lub kiedy skończą się karty na stole.

PODSUMOWANIE

Zasady są proste, ale sama rozgrywka już nie do końca. Poza logiką znajdziemy w niej także rywalizację, a że my kochamy takie gry, Quartis świetnie się u nas sprawdziło. Kiedy zobaczyłam tylko cztery kafelki, mocno się zdziwiłam, ale kiedy przeczytałam instrukcję, mina mi zrzedła. Nie jestem najlepsza w gry logiczne, ale twardo w nie gram, ponieważ sprawiają mi ogromną przyjemność, a wygrane dziką satysfakcję! Kiedy karty nam sprzyjają, a przeciwnik nieświadomie bardziej nam pomaga niż przeszkadza, możemy zwyciężyć naprawdę bardzo szybko. Jednak los nie bywa zbyt łaskawy i zamiast mieć na ręce 2-3 karty, ja potrafię mieć 10. Niestety figury są od siebie tak rożne, że ciężko w jednym bądź dwóch ruchach doprowadzić do ułożenia potrzebnej nam figury. Dodatkowo jest tutaj wrogi zawodnik, który skutecznie dąży do ułożenia swoich kart więc rozgrywka jest naprawdę zawzięta. Niestety nie miałam przyjemności zagrać w tę grę w więcej osób, ale wyobrażam sobie, że wtedy jest bardzo, bardzo wesoło.

Mało? Możecie skorzystać z klepsydry lub aplikacji i grac na czas! Wtedy nie wiadomo na co patrzeć, na kafelki, na posunięcie przeciwnika, na swoje karty, czy na upływające sekundy.

Quartis od Alexandra to bardzo fajna, przyjemna gra logiczna z elementem rywalizacji, którego nie da się tutaj w żaden sposób uniknąć. Dodatkowo w zestawie znajdziemy kilka specjalnych kart, aby jeszcze bardziej pokrzyżować plany rywala i ułatwić sobie rozgrywkę.

Wielkim plusem jest to, że gra zmieści się w małym woreczku, który zabierzemy ze sobą wszędzie. Zasad można nauczyć się w kilka chwil, a losowość zapewni nam naprawdę mnóstwo rozgrywek.

Za grę do recenzji, bardzo dziękuję wydawnictwu Alexander.

Write A Comment