Cześć! Dzisiaj przychodzę do Was z grą dla najmłodszych dzieci i jest nią „Wielka Gra Kolorów”, gdzie bohaterami są postacie z bajki Bing. Wiem jak takie gry są poszukiwane, bo sama miałam problem, aby znaleźć coś odpowiedniego dla Lili, kiedy ta była jeszcze maluchem. Fajnie, że powstaje coraz więcej gier dla brzdąców, a ta wydaje mi się idealna na sam początek. Chyba wygra z dotychczasowym hitem, bo jest DUŻA, BANALNA i z popularnymi postaciami z bajki, które niejeden malec na pewno będzie znał. Jak nie z wersji animowanej, to być może z książeczek. Zapraszam!
Gra przeznaczona jest dla dzieci od 2 roku życia i dla 1 do 4 graczy.
ZAWARTOŚĆ PUDEŁKA I WYKONANIE
Wykonanie jakie jest – każdy widzi na zdjęciach, ale upewnię Was tylko, że gra jest naprawdę fajnie wykonana. Podstawki do postaci są solidne, duże i stabilne, a bohaterów z bajki Bing wykonano z grubszego kartony. Plansza to jednocześnie puzzle, które należy złożyć z pomocą osoby dorosłej, bo może być z tym problem. Z tyłu planszy do gry naprawdę znajdują się puzzle z Bingiem z ilustracją o wielkości 70 x 50 cm. Świetne jest to, że każdy element gry został wykorzystany w całości. Kartoniki z kolorami, które służą nam do poruszania się postaciami po planszy, również są solidne i idealne do małych rączek. Co więcej, one również są dwustronne, a na odwrocie znajdują się obrazki służące do popularnej gry pamięciowej.
O CO W TEJ GRZE CHODZI?
Wielka Gra Kolorów jest grą 3w1, gdyż zawiera w sobie aż 3 zabawy. Jedną z nich są puzzle składające się z 24 elementów. Kolejną wielka gra planszowa z dołączonymi do niej 4 postaciami z Binga. Figurki są naprawdę duże! Trzecią jest popularna gra pamięciowa, którą zna chyba każdy.
W grze planszowej poruszamy się naszymi postaciami zgodnie z tym, jaki kolor kafelka wylosujemy. Jest ich bardzo dużo, a gra ma tak rozmieszczone kolory, że trwa bardzo krótko, czyli idealnie dla niecierpliwych maluchów. Czarny kolor oznacza, że tracimy kolejkę, ale można oczywiście ten punkt pominąć.
PODSUMOWANIE
Uważam, że Wielka Gra Kolorów będzie jedną z lepszych gier na początek planszowej przygody młodszych dzieci. Jednak to osoba dorosła, przynajmniej na samym początku, będzie musiała pomóc maluchowi przy układaniu głównej planszy, ponieważ jest to trudne zadanie i absolutnie niewykonalne dla dziecka 2. Dodatkowym atutem jest oczywiście nauka kolorów i ich utrwalanie, a gra jest na tyle szybka, że nawet najmłodsze dziecko nie powinno się zgubić. Oczywiście istnieje tutaj motyw rywalizacji, ale można go pominąć i malec może bawić się w grę po prostu sam. Jak widzicie na zdjęciach, pionki są OGROMNE! Zupełnie niestandardowe, nie spotkałam się jeszcze z tak dużymi pionkami w jakiejkolwiek gry dla małych dzieci, a uwierzcie, mam ich trochę. Gra ma banalne zasady, do opanowania w pół minuty. Z moją córką potrafimy rozegrać kilka rund pod rząd i za każdym razem ma z tego frajdę, a ma już ponad 4,5 roku. Puzzle również zostały już ułożone, a memo jak to memo, omijamy :D Żałuję, że nie było takich gier kiedy moja córka zaczynała przygodę z planszówkami, ponieważ ma wszystkie elementy, czego fajna gra potrzebuje na początek. Duże postaci, kolory, kolorowe kafelki i prościutkie zasady. Nie ma w tej grze kostki, dlatego gra będzie bezpieczna nawet dla jeszcze „rzucających” dzieci, ale należy uważać na plastikowe podstawki do pionków, ponieważ jak widać – są dosyć spore. Bardzo Wam tę grę polecam!