O grze „Gorący Ziemniak” słyszałam wiele dobrego, ale zdarzały się też i inne recenzje. Dlatego bardzo cieszę się, że mogliśmy przetestować ją osobiście. Grałam zarówno z córką jak i z mężem, mimo że to wersja Junior. Zapraszam :)
Gra przeznaczona jest dla dzieci od 4 roku życia i dla 2 do 8 graczy.
ZAWARTOŚĆ PUDEŁKA I WYKONANIE
Gra wykonana jest bardzo dobrze, jak wszystkie gry od Alexandra, w które miałam przyjemność grać. Karty są cienkie, ale takie „w sam raz”, bączek fajnie się kręci i nie ma problemu z jego rozkręceniem. Pluszowy ziemniak wygląda moim zdaniem jak ziemniak. Moja córka od razu wiedziała, że to właśnie o ziemniaka chodzi, a dziecko jest największym autorytetem w ocenianiu gier dla dzieci :D Przecież to im ma podobać się najbardziej.
Pudełko zawiera:
– planszę do gry
– gorącego pluszowego ziemniaka
– 165 kart pytań
– 8 pionków
– bączka
– instrukcję
JAK GRAĆ?
Do gry przygotujemy się w raczej standardowy sposób. Rozkładamy planszę oraz rozdajemy pionki. Potasowane karty pytań układamy na stosie obok planszy wraz z ziemniakiem. Do zabawy będziemy potrzebowali jeszcze bączka, lub możemy użyć specjalnej aplikacji. Grę rozpoczyna najniższy gracz i bierze do ręki Ziemniaka. Osoba, która siedzi po jego prawej stronie czyta na głos pierwsze pytanie z karty i kręci bączkiem (bądź uruchamia aplikację). Gracz trzymający Ziemniaka, musi natychmiast odpowiedzieć na pytanie i odrzucić go do kolejnej osoby. Runda kończy się w momencie upłynięcia czasu, lub upuszczenia Ziemniaka. Odpowiedzi nie mogą się powtarzać! Osoba, która nie zdążyła udzielić odpowiedzi w odpowiednim czasie, lub nie złapała Ziemniaka, porusza się pionkiem po planszy o jedno pole do przodu. Gra kończy się w momencie, w którym jeden z graczy spadnie na pole z napisem „Spalony”, lub do ostatniego pionka, który jako jedyny pozostanie na planszy.
PODSUMOWANIE
W „Gorącego Ziemniaka” grałam zarówno z córką jak i z mężem (osobno) i nasunęły mi się pewne wnioski. Gra przeznaczona jest dla dzieci od 4 roku życia, ale oczywiście 4 latki nie potrafią jeszcze same czytać, dlatego świetnym rozwiązaniem będzie tutaj osoba nadzorująca – dorosły, który będzie czytał pytania z kart oraz czuwał nad czasem. Wtedy gra na pewno będzie bardzo interesująca dla młodszych dzieci, bo rzucanie Ziemniakiem najbardziej spodobało się mojej córce. Podobało jej się także kręcenie bączkiem, więc ten element można rozdzielić pomiędzy grające dzieciaki. Pytania w wersji Junior nie są trudne, chociaż trzeba się zastanowić. Czasem najprostsze odpowiedzi w ogóle nie przychodzą nam do głowy, a absurdalne odpowiedzi były na porządku dziennym :D Na niektóre pytania młodsze dzieci mogą nie odpowiedzieć, wydają się nieco za trudne, ale na jednej karcie jest ich aż 4, więc można nieco nagiąć zasady i ewentualnie szybko wybrać inne. Gra jest typową grą imprezową, rozrywkową i świetnie sprawdzi się w większym gronie – szczególnie dzieci, jestem o tym przekonana. Z mężem także dobrze się bawiliśmy, niby wersja dla dzieci, ale niektóre pytania zagięły i nas, nie będę tutaj podawać przykładów, bo wstyd :D W mojej opinii „Gorący Ziemniak Junior” spodoba się dzieciom ze względu na Ziemniaka oraz bączka, które bardzo urozmaicają zabawę. Nam się podobało – jednocześnie trzeba myśleć, kontrolować czas, łapać ziemniaka i w dodatku podać jakąś logiczną odpowiedź na zadane pytanie. Podzielność uwagi wymagana na poziomie zaawansowanym :D
Aktualna cena „Gorącego Ziemniaka Junior” to około 36 złotych. Jest także wersja MINI oraz wersja dla starszych graczy.