„Ucieczka z lochu ” to gra dla osób, które uwielbiają negatywne interakcje – czyli idealna dla nas :D Z mężem chyba najbardziej lubimy takie szybkie gry, w których możemy robić sobie na złość i utrudniać wygraną jak tylko się da. Zasady są bardzo proste i przejrzyste, zrozumienie gry zajęło nam dosłownie kilka chwil.

Gra przeznaczona jest dla dzieci od 8 roku życia i dla 2-4 graczy. Rozgrywka jest szybka i świetna dla 2 osób.

ZAWARTOŚĆ PUDEŁKA

W pudełku znajdziemy:
– 6 sztuk pionków graczy
– 6 podstawek
– 40 sztuk kartoników z drzwiami
– 55 kart
– instrukcję

JAK GRAĆ?

Gra jest naprawdę bardzo prosta, a jej zasady można opanować w kilka minut czytając instrukcję. Na początek wybieram swoje pionki. Następnie rozkładamy wszystkie karty drzwi w rozkładzie dopasowanym do ilości graczy. Każdy z zawodników otrzymuje po 4 karty i zawsze musi mieć na ręce dokładnie 4 sztuki. Co rundę dobieramy jedną dodatkową kartę i ZAWSZE musimy jakąś zagrać, nawet wtedy, kiedy nie do końca będzie nam to na rękę. Kiedy mamy już wszystko rozłożone i wnikliwie analizujemy swoje cenne karty, pierwszy zawodnik wykonuje swój ruch i otwiera drzwi znajdujące się wzdłuż boku, przy którym stoi. Karty z kolorowymi kluczami otwierają drzwi w pasujących barwach. Istnieją także karty specjalne, które wywołują przeróżne interakcje pomiędzy zawodnikami, lub pomagają nam w ucieczce. Wygrywa osoba, która pierwsza otworzy drzwi najbardziej oddalone od brzegu startowego gracza. W instrukcji szczegółowo opisano wszystkie karty specjalne.

PODSUMOWANIE

Gra na pierwszy rzut oka wydaje się banalnie prosta i poniekąd jest prosta. Ale naprawdę trzeba się nakombinować! Mój mąż rzucił przysłowiowym fochem na początku pierwszej rozgrywki, kiedy dookoła niego wyrosły same kraty i nie mógł przez nie przejść, bo nie miał żadnej piły. Ja się tylko śmiałam i niczego nie żałuję :D Czasem będzie tak, że wszystkie drzwi, które otworzymy, będą czyste, ale nie możemy zapomnieć o tym, że nasz przeciwnik skutecznie może nam wszystko utrudnić, a nie zawsze będziemy mieć karty, które nam tę wyprawę ułatwią. Nam świetnie grało się we dwoje i polecam serdecznie „Ucieczkę z lochu” dla osób, czujących deficyt szybkich i naprawdę fajnych planszówek na dwie osoby.

Write A Comment